Motto:
Ci, którzy śnią w dzień, są świadomi wielu spraw
umykających tym, którzy śnią tylko nocami.
Edgar Allan Poe
Od autora Szkicu monograficznego wsi Siary.
Szanowny potencjalny Czytelniku.
Wydawać by się mogło, że ongiś średniej wielkości, a nawet stosunkowo mała wieś Siary, w powiecie gorlickim, umknęłą z map, zarówno turystycznych jak też gospodarczych i politycznych regionu, a to, m.in., za sprawą oderwania części jej terytorium,- Siar Nadole i przyłączenia do miasta Gorlice, oraz braku znaczących zabytków. Prawda, że ongiś była to wieś nietypowa. Na nietypowość tej wsi, wpływało zarówno ukształtowanie terenu, jak również występującego tutaj oleju skalnego – ropy naftowej. Była, więc, wsią bardziej przemysłową aniżeli rolniczą i było o tej wsi głośno w Polsce; zwłaszcza, dały o sobie znać Siary Górskie, rozlokowane wzdłuż i po obydwu stronach, wrzynającego się głęboko w grunt, potoku Siara, na którego nadbrzeżach, po lewej i prawej stronie, wyrastał ongiś, pośród naturalnego lasu, – las drewnianych trójkątów – trójnogów, oraz gdzieniegdzie, również drewnianych konstrukcji – wieżyc, czyli urządzeń do odwiertów i wydobywania ropy naftowej.
Królewska wieś Siary, od czasów relokacji i nadania jej sołectwa, dokonanych przez króla Władysława Jagiełłę, w dniu 27 czerwca, 1388 r., w Bieczu, brała swój początek, u granic z miastem (wówczas jeszcze osadą) Gorlice, na wysokości sokolskiego młyna i wzdłuż miejskiego wygonu, oddzielonego potokiem Słopny, czyli w Siarach Nadole, a kończyła, prostopadłą do potoku Siara granicą, ze wsią Rychwałd dolny, w wielce tajemniczym miejscu, nazwanym w dokumencie W. Jagiełły, jako…Borzanis nuncupatum.
Mimo, iż powierzchnia wsi Siary, była o połowę mniejsza aniżeli powierzchnia sąsiedniej Sękowej, wynosiła bowiem tylko dwadzieścia łanów frankońskich (Sękowej, 40), to jej długość, mierzona wzdłuż potoku Siara, płynącego równolegle do węgierskiego gościńca, wynosiła około siedem kilometrów.
Siary, jak mało która wieś w powiecie gorlickim, a może tylko ona, posiadała okazały Dom Ludowy (oddany ok. 1908 r.), z autentyczną salą teatralną, sceną, gdzie działał teatr amatorski, remizą Ochotniczej Straży Pożarnej, posiadającej konny wóz strażacki, z ręczną pompą gaśniczą. Na piętrze tego budynku, mieściły się niższe klasy, Szkoły Ludowej, a w wydzielonej części na parterze, sklep wiejski i ustępy.
Bliżej Siar Nadole, na Nawisu w dzielnicy Szlaban, na wysokim, skalistym nadbrzeżu potoku Siara, a po połączeniu się, również rzeki Sękówki, od zarania, budowane były dwory sołtysów wsi Siary. Pierwszym sołtysem, po relokacji wsi, był zasłużony rycerz, króla W. Jagiełły, – Dobiesław Socha. W czasach porozbiorowych, mieli tu swoje siedziby, właściciele wsi i dóbr ziemskich.(cały, kompletny panteon sołtysów i dzierżawców dóbr siarskich, zamieszcza autor, w Szkicu…). Ostatnim posiadaczem dóbr ziemskich, oraz okazałego kompleksu dworskiego, była, do końca drugiej wojny światowej, rodzina przemysłowca naftowego rodem z Krakowa, Władysława Długosza (on sam zmarł w 1937 r.). Wspaniały dwór, stoi do dzisiaj i ma już nowego, nowobogackiego właściciela.
Wieś Siary, naprzemiennie ze swą sąsiadką, Sękową, bywała siedzibą gminy. Ale w przeszłości, wsi te, bywały również samodzielnymi, niezależnymi od siebie – gromadami.
W okresie najlepszej prosperity naftowej, na przestrzeni XIX w., bywało w Siarach, nawet do pięciu karczem i jadłodajni…
– No tak. Ale kościoła, tam nie było, przerwie zaraz ten chwalebny tok uważny Czytelnik.
Jak to nie było? A gdzie, znajdował się pierwszy kościół parafialny? To właśnie w Siarach, na k o ś c i e ń c u (później nazwany Koźleńcem), na skraju Pustego pola, był zbudowany pierwszy kościół parafialny, z drewna modrzewiowego, ale… diabły, po trzykroć i uparcie, zawsze w ciągu jednej nocy, przenosiły budulec w to miejsce, gdzie do dzisiaj stoi.
Ba! Były jeszcze inne, wcześniejsze kościoły, ale, za sprawą baby, klątwy i koguta – diabła… z a p a d ł y s i ę p o d z i e m i ę lub… zamieniły w ruinę.
I o tych właśnie, dziwnych i wielce tajemniczych miejscach, dawnego kultu Bożego; Zapadłym kościele, Kamiennych kręgach i kurhanach we wsi Siary, będzie mógł, zainteresowany Czytelnik, przeczytać w niniejszym opracowaniu, będącym jednym z rozdziałów, mianowicie: Hipotetyczna geneza nazwy wsi Siary, opracowywanego Szkicu monograficznego tej wsi.
Szczepan Mikruta – autor tekstów i fotografii